Barowy savoir vivre. Czyli kilka słów o tym, jak spożywać alkohol (nie tylko w Sylwestra!)

Jak odpowiednio pić drinki, co zrobić z dekoracją zdobiącą koktajle i czy zawsze należy nagradzać pracę barmana napiwkiem? Nie wiesz, jak się zachować podczas wizyty w barze i boisz się, by przypadkiem nie popełnić faux pas? Oto kilka zasad savoir vivre, które pomogą Wam uniknąć krępujących sytuacji podczas zbliżającej się zabawy sylwestrowej i karnawału.

Zjadać dekoracje czy nie zjadać? Oto jest pytanie

Co zrobić z dekoracjami, które zdobią koktajl? Zjeść, odłożyć na bok, a może wyrzucić do kosza? Plasterki owoców np. pomarańczy czy limonki, które ułożono na brzegu szkła, najlepiej pozostawić na miejscu lub, gdy przeszkadzają w spożywaniu drinka, odłożyć na talerzyk czy serwetkę. Przestrzegamy jednak przed wysysaniem soku z plastra owocu – to mało eleganckie zachowanie. Jeśli dekoracja ma formę szaszłyku, ułożonego w poprzek szklanki, można zjeść kompozycję, zsuwając kolejno składniki z wykałaczki. Jeżeli twarde owoce pływają na dnie kieliszka np. wiśnie czy oliwki, najlepiej zjeść je na końcu, po wypiciu koktajlu.

Savoir vivre przy barze

Nawet jeśli czujemy się baaaardzo spragnieni, musimy pamiętać przede wszystkim o tym, że koktajle to nie woda. Być może i smakują obłędnie, ale nie wypada pić ich naraz, lecz sączyć małymi łykami, delektując się przy tym ich smakiem. Zasady savoir vivre mówią też o tym, by podczas picia nie odchylać głowy do tyłu – to bardzo nieeleganckie. Nie należy też krzywić się po wypiciu mocniejszego alkoholu. Koktajle typu Martini czy Gin Tonic, które zazwyczaj podawane są w kieliszkach, staramy trzymać się w taki sposób, by nie ogrzewać dłońmi szkła, to znaczy za nóżkę. W ten sposób koktajl nie ogrzeje się od dłoni i nie straci szybko swoich aromatów, a my nie zostawimy na szkle nieestetycznych odcisków.

Jak dogadać się z barmanem?

Jeśli wydaje nam się, że gwizdanie, pstrykanie palcami czy machanie ostentacyjnie kartą kredytową jest w tym przypadku jak najbardziej na miejscu, to grubo się mylimy. To wcale nie sprawi, że barman obsłuży nam szybciej, a dodatkowo okażemy tylko brak szacunku do jego pracy. Zamiast tego, starajmy się nawiązać kontakt wzrokowy i uzbrójmy się w cierpliwość. Nie sięgajmy sami po nic za bar i nie zapominajmy również o prostych zasadach uprzejmości w stosunku do drugiego człowieka. Słowa “dziękuję”, “proszę”, “dzień dobry” nadal są w cenie!

Savoir vivre a napiwek

W złym guście jest wręczanie go zbyt ostentacyjnie. Nie wymachujmy więc pieniędzmi, tylko włóżmy je dyskretnie do sakiewki. Napiwki powinny być zostawiane szczególnie tym barmanom, którzy się nami opiekowali. Przyjmuje się, że jego wartość powinna wynosić 10-15% rachunku. Co ciekawe, w Polsce nie jest on obowiązkowy, ale w USA czy na Słowacji, jak najbardziej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *