Prąd ze słońca? Brzmi niezwykle intrygująco, prawda? Dla wielu z nas zagadnienie fotowoltaiki jest bardzo trudne do rozszyfrowania, choć w praktyce schemat powstawania energii ze słońca jest dość prosty, dlatego to rozwiązanie zyskuje sobie coraz większą rzeszę zwolenników. Zobacz, jaką drogę muszą pokonać promienie słoneczne, by dostarczyć czystą energię do urządzeń w naszych domach.
Jak powstaje prąd ze słońca?
Proces pozyskiwania energii elektrycznej ze słońca odbywa się etapami. Podstawą każdej instalacji są ogniwa fotowoltaiczne, które łączy się w moduły fotowoltaiczne, by móc wytwarzać większą ilość energii. W ogniwach mamy do czynienia ze zjawiskiem fotowoltaicznym, które sprawia, że energia pochodząca ze słońca przekształca się w prąd stały. Ogniwa stanowią układy zbudowane z materiału półprzewodnikowego (głównie krzemu), który posiada zdolność do przewodzenia ładunku elektrycznego w wyniku działania czynników atmosferycznych np. temperatury czy promieniowania słonecznego.
Prąd, który powstaje w modułach zostaje następnie przekazany do falownika, który ma za zadanie przekształcić go na prąd zmienny z parametrami odpowiadającymi tym, które cechują nasze domowe gniazdka. Falownik jest bardzo istotnym elementem całej instalacji, ponieważ kontroluje pracę naszej małej fabryki prądu – jest w stanie dopasować parametry generowanego prądu do parametrów domowej sieci, a ponadto ulega wyłączeniu, gdy wykryta zostanie jakakolwiek awaria. Falownik pozwala także na monitorowanie wszelkich tych parametrów, które możemy następnie wykorzystać do analizy działania fotowoltaiki.
Co stanie się z niewykorzystaną energią?
W przypadku instalacji fotowoltaicznej możemy mieć do czynienia z dwojaką sytuacją – może zdarzyć się, że energii wyprodukowanej przez instalację będzie za dużo lub za mało w stosunku do zapotrzebowania naszego gospodarstwa domowego. W przypadku nadwyżki energii jej nadmiar zostanie przekazany do sieci energetycznej, skąd będziemy mogli odebrać 80% wyprodukowanej przez nas energii. W drugim przypadku, gdy nasze zapotrzebowanie na energię będzie większe niż zdołaliśmy wygenerować przez naszą mikroelektrownię, pozostała różnica zostanie wyrównana tradycyjną energią z sieci.
